Ostatnie wydarzenie, moimi oczami.


Cześć,

Jako twórca brandu i Prezes Zarządu Illuminar Gaming w 2020 r, chciałbym się odnieść do sytuacji udziałowej Mateusza “Sówka” Kowalczyka, która powstała jeszcze przed objęciem przeze mnie funkcji CEO. Na tamten moment sytuacja była prosta. W zamian za pracę, wkład i know-how na scenie CS-a, dobre wyniki drużyny CS:GO, miał otrzymać udziały. Nie wnikam w kwestie poręczeń i tych kwestii, ale Mateusz uczestniczył na spotkaniach zarządu, ramię w ramię ze wszystkimi wspólnikami był na każdym cotygodniowym spotkaniu, nikt w tym problemu wtedy nie widział i było oczywiste, że jest traktowany jak wspólnik.

Na przestrzeni października i listopada informowaliśmy inwestorów o bardzo kłopotliwej sytuacji, związanej m.in. z 777 Mateusza, wezwaniu do zapłaty przez kilku obecnych wspólników, czy nadchodzącą niewypłacalnością. Uwagi te trafiły w próżnię. Jednocześnie, utrzymywaliśmy organizację przy życiu wszystkimi siłami. Robiliśmy to zresztą przez cały 2020 rok.

Zeszły rok utrzymaliśmy Illuminar z samych budżetów marketingowych, bez żadnych dopłat i inwestycji ze strony wspólników. Organizacja tej wielkości to niesamowicie trudny organizm do wykarmienia z samego budżetu marketingowego, z drugiej strony nie było przestrzeni do robienia cięć, bo zagrażałoby to aktualnym umowom sponsorskim. Bo spółka pomimo dobrych wyników finansowych (w 2020 roku jak na esport, b. małej straty) była niewypłacalna.

Na koniec roku złożyliśmy propozycję, która wydawała nam się najrozsądniejsza. Znaleźliśmy zewnętrznego inwestora, który chciał spłacić zobowiązania spółki. Niestety nie udało się znaleźć możliwości porozumienia w tej kwestii.

Mimo wszystkich zawirowań dalej wbrew jakiejkolwiek logice chciałem pracować przy iHG, prawie 5 lat pracy. Od większości wspólników miałem otrzymać nową propozycję współpracy, rozwiązanie sytuacji z zadłużeniami, przez 2 tygodnie nie otrzymałem nic. Bez odpowiedzi, bez rozwiązań, musiałem złożyć wypowiedzenie, informując że wraz z ostatnim dniem stycznia kończę pełnić funkcję Prezesa Zarządu. Nie mogłem zarządzać bez żadnych zasobów i gwarancji, że znajdzie się odpowiedni budżet na funkcjonowanie spółki i spłatę zobowiązań. Moja kadencja została skrócona, kiedy na walnym zgromadzeniu w połowie stycznia odwołano stary Zarząd i powołano obecny.

Ostatnim aktem mojej przygody z iHG była akcja ze straconym slotem na IEM Katowice. Jako iHG byliśmy bez wystarczających funduszy, żeby wystawić skład na ten turniej. Na propozycję Sówka, żeby IEM był ostatnim turniejem jego składu pod banderą IHG, jako CEO byłem nastawiony pozytywnie. Natomiast, decyzją części wspólników do tego nie doszło, a IHG straciło szansę na ekspozycję na tym turnieju. Wtedy nie było pieniędzy na skład CS GO teraz niby są…

Naprawdę, przykro się patrzy w jaki sposób potraktowali Mateusza, czy innych byłych już pracowników iHG. Jedni z was powiedzą: “Że stworzył konkurencyjną organizację”. Drudzy: “Że chcieli zagłodzić stary zarząd i przejąć iHG”. Ale interpretacje już zostawiam wam.

Ja powiem tylko, że jako Prezes Zarządu, grafik, SM Manager i w zasadzie każda inna rola jaką obsadzałem w iHG, oddając całe swoje serce, zawsze walczyłem o dobro ludzi i organizację. Ten spór poniekąd odbywał się w zasadzie poza moim udziałem, mogłem tylko z bólem obserwować jak coś co tworzyłem wkładając w to całe serce, rozpada się ze względu na wszystkie niepomyślne okoliczności i brak zgody wśród wspólników odnośnie przyszłości Illuminar.

Jak większość z was napisała na TT to wierzchołek góry lodowej, a tego jest jeszcze więcej i każdy wątek da się jeszcze mocniej rozbić na części. Mam nadzieję że trochę wam wytłumaczyłem :)

Reply · Report Post