hatchyeuw

hatchy · @hatchyeuw

31st Oct 2019 from TwitLonger

Nie ma mnie w dv1 - co dalej?


Większość z was pewnie zadaje sobie pytanie odnośnie powodów, dla których nie jestem już w devils.one. Odpowiedź jest bardzo skomplikowana i nie chcę wdawać się w szczegóły. Jedyne, co mogę powiedzieć, to to że spadło to na nas dość niespodziewanie. Jestem pewien, że jeszcze parę dni temu zarówno ja, jak i cała nasza organizacja uznałaby, że ktoś upadł na głowę, gdyby powiedział, że dziś mnie tu już nie będzie. Wiem, że to wszystko brzmi bardzo enigmatycznie - ale są momenty, w których tak właśnie musi być dla dobra ogółu. W skrócie - siła wyższa.

Co dalej?

To pytanie tak naprawdę ja też sobie teraz zadaję. Odpowiedź jest krótka - nie wiem. devils.one było i jest bardzo ważną częścią mojego życia, której oddałem się w pełni w tym roku. Nie ukrywam, że czuję duży smutek wiedząc, że nie będę kontynuował pracy przy projekcie dalej.

W ostatnich miesiącach rozwinąłem się w kierunkach, które do tej pory były mi obce - pracowałem po stronie operacyjnej, planowania i realizowania projektów, zarządzania ludźmi. Odnalazłem się w tym bardzo dobrze. Nie wykluczam natomiast powrotu do trenowania. Myślę, że w obu rolach czułem się dobrze i na ten moment nie jestem pewien, którą wolę bardziej. To dwie zupełnie różne prace i obie dają mi bardzo dużo satysfakcji.

Najbardziej naturalnym wyborem byłby wyjazd za granicę i trenerka - już w tym momencie dostałem oferty od paru czołowych teamów z EU Masters. Z drugiej strony - wróciłem do Polski by rozwijać esport tutaj. I chciałbym sprawdzić, na ile działanie na polskim rynku jest jeszcze możliwe. Od dłuższego czasu pieniądze nie były moim głównym wyznacznikiem, kiedy wybierałem miejsce swojej działalności - powrót do Polski po pracy w czołowych zagranicznych teamach właściwie zawsze oznacza paycut, nawet kilkukrotny.

Ciekawym jest dla mnie kierunek tworzenia contentu, myślę też o powrocie do formy pisanej i do felietonów - których pisałem przed laty sporo. To, że byłem częścią organizacji mnie limitowało - wielokrotnie oglądając mój stream czy vlogi widzieliście, że muszę gryźć się w język - z prostego powodu, tworzyłem materiały również bezpośrednio dla swojej rywalizacji. Szukając więc pozytywów - teraz takiego ograniczenia bym nie miał.

Dam więc sobie ten miesiąc - odbędę rozmowy z drużynami, które są dla mnie najciekawsze, ale też jestem otwarty na rozmowy z polskimi podmiotami działającymi w szeroko pojętym esporcie - a więc zarówno z organizacjami w kwestiach sportowych, z organizatorami turniejów jak ESL / Fantasy Expo / Polsat Games, ale i z portalami dziennikarskimi, jak cybersport, esportmania czy eweszlo, a nawet z firmami takimi jak Riot Games - wiele takich rozmów mnie czeka. Chętnie porozmawiam z każdym, kontaktować się ze mną można wstępnie na twitterze lub przez maila. Ogółem - nie mam dużej presji czasu. Pracuję przy mega fajnych zagranicznych projektach, które na szczęście też działają bardzo sprawnie. O tym też opowiem wam w niedalekiej przyszłości! Mogę tylko powiedzieć, że aplikacja, o której mówię, może stać się niedługo podstawowym narzędziem dla każdego gracza aspirującego do zostania prosem :)

Ostatecznie, czuję że stworzyliśmy naprawdę wspaniałą drużynę. Plan, który przygotowałem na kolejny rok jest naprawdę solidny - mam nadzieję, że uda się go zrealizować. Back to square one. Nie czuję radości na myśl o tym, że znów miałbym coś robić przez chwilę. Im większy potencjał na długoterminową współpracę, tym bardziej atrakcyjna będzie dla mnie oferta.

Będę tęsknił za zawodnikami i wspaniałymi osobami w backoffice, z którymi naprawdę dobrze spędziłem swój czas. Było super <3 Mógłbym tak pisać jeszcze godzinami, bo wciąż mam mętlik w głowie, a cała sytuacja ogólnie jest sporym zaskoczeniem i dla mnie, i dla organizacji.

Trzymajcie się cieplutko w te chłodne wieczory,
hatchy.

Reply · Report Post