Żużlowa karuzela transferowa kręci się w najlepsze, kibice cały czas spekulują kto w nowym sezonie może wzmocnić Fogo Unię Leszno. Czy to może być Duńczyk Nicki Pedersen?

W poniedziałkowym Magazynie Żużlowym na antenie Radia Elka były już prezes leszczyńskich Byków Józef Dworakowski dał do zrozumienia, że klub poszukuje lidera.

Na rynku transferowym nie ma zbyt wielu zawodników, którzy mogliby skutecznie sprostać temu zadaniu. Kibice najchętniej widzieliby w składzie leszczyńskiego zespołu Rosjanina Emila Sajfutdinowa, ale tego zawodnika kuszą też bardzo bogate toruńskie Anioły. Do wzięcia jest też Duńczyk Nicki Pedersen i choć nie jest on może najbardziej lubianym w Lesznie zawodnikiem, to jednak w lidze gwarantuje zdobycz punktową. Przypomnijmy, że już kiedyś ten żużlowiec brany był pod uwagę przy budowaniu leszczyńskiego zespołu, ale wówczas wybrał lepszą finansowo ofertę. Czy teraz postawi na klub, który w świecie żużlowym ma opinię nie najbogatszego, jednak wypłacalnego?

Teoretycznie wolnymi zawodnikami są też Amerykanin Greg Hancock, Słoweniec Matej Zagar i Grzegorz Walasek, który też ponoć rozmawiał z leszczyńskim klubem. Najprawdopodobniej we wtorek 12 listopada oficjalnie poznamy nowego prezesa leszczyńskich Byków. Być może będzie to też dobra okazja do zaprezentowania nowego zawodnika.