WIADOMOŚĆ DLA KAŻDEGO Z WAS.
NIEWAŻNE Z JAKIEGO FANDOMU JESTEŚ-PRZECZYTAJ TO.
TO CHWILA, A MOŻE PRZEZ TO SIĘ UŚMIECHNIESZ.
SPRÓBUJ. NIC NA TYM NIE TRACISZ.


czasami tak jest, że życie cię nie rozpieszcza.
czasami podkłada ci pod nogi kłody,
upadasz.
odczuwasz ból.
trochę później nęka cię pytanie:
dlaczego nikt mi nie pomoże?
czujesz się samotny pośród tłumu ludzi.
uciekasz wtedy od normalnego, brutalnego świata.
odbiegasz gdzieś myślami.
zakładasz słuchawki i po prostu odpływasz.
zaczynasz intensywniej myśleć.
po dłuższym przemyśleniu dochodzisz do wniosku, że nikt cię nie rozumie.
jesteś sam, skazany na ten okrutny świat.
nikt nie wyciągnie pomocnej dłoni w twoją stronę.
zagłuszą czymś twoje wołania o pomoc.
znajdą pretekst, żeby cię olać.

odpowiedz teraz sobie w głowie na pytania:
czujesz się tak czasami? odnosisz takie wrażenia? masz wtedy dość? boisz się po raz kolejny zapytać o pomoc bo boisz się odtrącenia i kompromitacji?

myślę, że część z czytających odpowiedziała na zadane pytania odpowiedzią 'TAK'.
uważam też, że się mylisz.
to co teraz sobie uroiłeś w głowie to absurd.

dlaczego tak uważam?
to proste.
mówisz, że jesteś sam ~ a tak naprawdę masz przy sobie wielką rodzinę.
mówisz, że nikt cię nie rozumie ~ my cię rozumiemy.
mówisz, że nikt ci nie chce pomóc ~ my chcemy.
mówisz, że nikt cię nie kocha ~ my cię kochamy. i to mocniej niż sobie wyobrażasz.

hey! to my. twoja fandomowa rodzina. zawsze będziemy z tobą. zaakceptujemy każdą twoją wadę i zaletę. postaramy cię podnieść na duchu gdy będzie ciężko. pomożemy ci kiedy będziesz miał problemy w nauce.
będziemy tutaj dla ciebie, póki ty będzie dla nas.

posłuchaj mnie teraz uważnie.
nie ważne czy należysz do Directioners, Beliebers, Rushers, Lovatics, Janoskianators, Ariantors, Swifties, Selenators, TWFanmily, 5SOSfamily, Little Monsters czy innych fandomów których jest tak dużo, że nie jestem w stanie ich wymienić. dla każdego z nas jesteś przyjacielem, rodziną.
znaczysz dla nas wiele. nie pozwolimy, żeby stało ci się coś złego.
chcę dać ci po prostu do zrozumienia, że na świecie jest kilka milionów ludzi, których obchodzi twój los.

a teraz odpowiedz sobie jeszcze raz na jedno pytanie:
uważasz, że jesteś sam?

nie mam pojęcia czy zrozumiałeś to co chciałam przekazać w tym twitlongerze.
mam nadzieję, że jednak udało ci się wychwycić moje przesłanie.
może się powtarzam, ale pamiętaj:
kiedy jest ci smutno, czy źle. jeśli coś cię boli lub coś dokucza - napisz do mnie.
napisz mi 'przytul mnie dżanetka'- zrobię to, bo zależy mi na tym żebyś był szczęśliwy.

jestem tu zawsze dla ciebie,
pozostanę do czasu aż moje serce ostatni raz zabije.
obiecuję.
~ @JanetkaCrew

Reply · Report Post