odrobina_nieba

SWAG · @odrobina_nieba

28th Nov 2012 from Twitlonger

Przestraszonym wzrokiem rozejrzałam się po sali, ale mocne światło reflektorów, skutecznie ograniczało mi widoczność. Skrzywiłam się stając na palcach, ale nie nic mi to nie pomogło, dlatego stanęłam normalnie i mocniej ścisnęłam mikrofon.
- A teraz dziewczyna, z najpiękniejszym głosem, jaki kiedykolwiek słyszałam. Zapraszamy na scenę Charlotte Christie Green! – Wykrzyknęła prowadząca.
Na miękkich nogach weszłam po kilku schodkach na niewysoką scenę. Była ona jednak oświetlona ze wszystkich stron kolorowymi światłami, od których powoli dostawałam odruchu wymiotnego.
Kiedy z głośników popłynęła spokojna muzyka w myślach zaczęłam odliczać. Trzy, dwa, jeden… Niepewnie zaśpiewałam pierwsze wersy tak dobrze znanej mi piosenki. Zamknęłam oczy i rozluźniłam się, wyobrażając sobie jego oczy, usta, idealne ciało. Mimowolnie zadrżałam z rozkoszy, ale nie pozwoliłam na to swojemu głosowi.
Nie słyszałam szeptów, nie widziałam tych ciekawskich oczu. Podświadomie jednak czułam to wszystko, przez co poziom mojego stresu osiągnął wartość krytyczną. Rozluźniłam się jednak, kiedy przy drugiej zwrotce, ludzie zaczęli klaskać do rytmu (znaczy, im się wydawało, że do rytmu). Z delikatnym uśmiechem zaczęłam się poruszać po scenie, starając się nie spaść. Oślepiające światło lamp, przestało już być takie oślepiające, dlatego odczuwalny przeze mnie dyskomfort zaczął zanikać. Dzięki temu widziałam uśmiechnięte zachęcająco twarze chłopców i dzieci z pierwszego rzędu.
Z uśmiechem odetchnęłam po skończonej piosence i zagryzłam wargę, delikatnie dygające.
- To jak? – Zawołałam rozglądając się. – Teraz coś szybszego, jak myślicie? – Rozłożyłam ręce, dając znak człowiekowi od muzyki, żeby zapuścił mój ulubiony kawałek - Live While We're Young.
Śpiewając po kolei kwestie chłopaków słyszałam ich głosy w głowie, a przed oczami przewijał mi się teledysk. Tańczyłam na scenie jak opętana wygłupiając się. Nie przejmowałam się wesołym śmiechem publiczności. Nawet, jeśli się teraz kompromitowałam to zupełnie mi to nie przeszkadzało.
Już miałam zaczynać refren, kiedy usłyszałam tak dobrze znany mi głos przyjaciółki. Uśmiechnęłam się szeroko i uściskałam ją mocno.
- Co tu robisz? – Wyszeptałam, kiedy śpiewała.
- Odwiedzamy przyjaciółkę z wakacji – usłyszałam szept Nialla tuż przy uchu i odwróciłam się zszokowana.
Blondyn stał przede mną w pełnej krasie a ja mało nie zeszłam na zawał, kiedy go widziałam.
- Teraz ty. Za trzy, dwa, jeden – wyszeptał a ja odwróciłam się w stronę tłumu piszczących dziewczyn.
Hey boy, it’s now or never
It’s now or never
Don’t over think just let it go
And if we get together
Yeah, get together
Don’t let the pictures leave your phone
Zagryzałam wargę robiąc zgrabny piruet i wpadłam prosto w jego ramiona. Przełknęłam ślinę widząc tak dobrze mi znane, czarne tęczówki. Pogłaskałam go po policzku, a on wtulił się w moją rękę. Dwudniowy zarost lekko kłuł mnie w rękę, ale nie przejmowałam się tym.
And girl, you and I
We’re about to make some memories tonight
Pochylił się w moją stronę, a ja stanęłam na palcach ciągnąc Louisa za bluzę, aby nas zasłonił. Musnął zimnymi wargami moje rozgrzane usta, a ja jak na zawołanie wpiłam się w nie zachłannie nie przejmując się konsekwencjami i tym, że prawdopodobnie nie wygram konkursu. Z jedną piosenką? Wątpiłam.
Konkurs!
Natychmiast odsunęłam się od chłopaka i dołączyłam do tańczących i śpiewających przyjaciół, wyraźnie rozbawionych zaistniałą sytuacją. Chociaż pewnie bardziej moją reakcją, niż samym pocałunkiem.
- Kocham cię – usłyszałam tuż przy uchu, gdy stałam już za kotarą i śmiałam się, rozmawiając z Eleanor.
- Ja ciebie też Zayn, ja ciebie też – mruknęłam wtulając się w jego klatkę piersiową, kiedy objął nie w pasie.

Reply · Report Post